Na początek polecam ostatnio przeczytaną (wciągniętą zachłannie) książkę "polskiego Paulo Coelho" pt. "Holyfood". I
przyznam szczerze, jest nad czym pracować. "Ja" to trudny materiał do
obrobienia. Zastosowanie którejkolwiek z diet wiąże się z wieloma
wyrzeczeniami, pokorą, powiedzeniem "przepraszam", "proszę" czy
"dziękuję", "boli mnie tu i tu". Nie będzie łatwo. Zapewniam ze swoim
niewdzięcznym uporem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz