Seria Smaczna Banda i emocje poszerza się o kolejny tytuł, tym razem powiązany ze świętowaniem Bożego Narodzenia.
Wielki Ser znany jest z najlepszych "ekstremalnie" udanych imprez. Świętowanie z nim Bożego Narodzenia to moc atrakcji, najlepsze przekąski, najbardziej odjazdowe prezenty, największa liczba ozdób świątecznych. I w ogóle , "generalnie ekstra" i naj! Nie bez powodu na półce w jego dużym i przestronnym domu stoi rząd pucharów i odznaczeń za organizację najlepszych spotkań. "Każda impreza, którą urządzam, to epokowe wydarzenie".
Ale ten rok będzie inny. Pelerynka z cekinami zablokowała pranie, pralka się zepsuła, narobiła bałaganu, dopływ prądu się skończył, a nasz wielki bohater musi schować swoją dumę, pogodzić się z tym, że święta będą nie według jego reguł. Zwraca się o pomoc do skromnego przyjaciela Klinka Klinkowskiego. A ten po dziesięciu sekundach milczenia zgadza się na przyjęcie w jego małym przytulnym domku. Okazuje się, że tak też można świętować, bez fajerwerków i ton sztucznego śniegu, bez szaleństw upominkowych, za to spokojnie, w relacji z innymi, ciepłym kubkiem kakao w ręku, przy dobrej muzyce.
Wielki Ser nie zmienia się od jednego wydarzenia i nie staje się skromny po takim doświadczeniu, ale sam przyznaje, że podoba mu się taka atmosfera. To świetne opowiadanie o kontrastach w świętowaniu, o upodobaniu konsumpcjonizmu i sztuce umiaru. Z humorem i uniwersalnym przesłaniem, w nowoczesnej szacie językowej i bogato ilustrowanej grafice.
"To nie ma być wyzwanie, konkurs ozdób i ekstrawagancji. To nie ma być stres ani konkurencja. Nikt przecież nie musiał ani wygrać, ani przegrać. Wystarczyło się po prostu pojawić i być obecnym".
Zajrzyj do innych tytułów w serii Smaczna Banda i emocje.wydawnictwo HarperKids, Warszawa 2025
liczba stron: 48
.png)
.png)
.png)
.png)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz