To prosta gra karciana, która ćwiczy spostrzegawczość i refleks. Przypomina mi Dinofarmę, która jakiś czas temu gościła na naszym stole.
Zasady są proste, a rozgrywki błyskawiczne. Rozkładamy 21 kart z kotami i 5 z łapkami kota w dowolnym układzie. Pierwszy gracz wyrzuca dwie kolorowe kości. Wszyscy uczestnicy próbują jak najszybciej znaleźć kartę z kotem, który ma buty i element na głowie (okulary, kaptur, irokez, słuchawki, lok, kwiat) w pokazanych na kościach kolorach. Kto odnajdzie kartę, zabiera ją do siebie, a kości wyrzuca kolejna osoba.
Jeśli wskazany na kościach kot został już zabrany wcześniej przez innego gracza, należy zabrać kartę z łapką kota z najmniejszą dostępną wartością oraz odebrać kartę graczowi, który ma potrzebnego kota.
Gracz, który złapie nieprawidłową kartę, nie może łapać więcej kotów w danej kolejce.
Kto zdobędzie najwięcej kart, wygrywa.
Gra jest prosta, szybka, na rozgrzewkę, rozruszanie się, przerwę, między bardziej skomplikowanymi tytułami. Kolorowe karty i kości przyciągają uwagę młodego odbiorcy. Wiek 8+ to lekko wygórowany wiek, zdecydowanie poradzi z nią sobie młodszy gracz, który radzi sobie z presją czasu i potrafi szybko kojarzyć.
Koty w butach
Reiner Knizia, il. Piotr Sokołowski
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2025
dla 2-4 graczy, wiek 8+, czas rozgrywki 15 minut
zawartość opakowania: 21 kart kotów, 5 kart z łapką kota, 2 kolorowe kości
.png)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz