Tata nie zawsze ma ochotę i czas, żeby bawić się z Albertem. Albert ma pomysł i dużo wyobraźni. W jego głowie tworzy się postać Molgana. A ulubiona fajka taty znika, co wiąże się z gorszym nastrojem i mniejszymi zasobami cierpliwości taty.
Niedużo czasu minie, a Molgan staje się prawowitym przyjacielem, który świetnie towarzyszy w zabawie kartonami i wagonami, zajmuje miejsce przy stole, w autobusie, który potrzebuje przytulenia i uwagi ("znowu zapomniałeś... oczywiście, przepraszam"). Jest zawsze wtedy, kiedy Albert go potrzebuje. Hmm... Taty cierpliwość i zrozumienie nie wystarcza na długo. Woli opiekować się jednym chłopcem. I szybko znajdzie sposób na to, by wszystko wróciło do normy, a Molgan się wyprowadził. "To może zajmij się na razie tą paczką" mówi tata. Albert bawi się i po chwili przynosi znalezioną przez Molgana fajkę, bo przecież on "czasami wraca".
Pełne wyobraźni i humoru opowiadanie, ekstra relacja taty z synem, i sposoby na rozwiązywanie kłopotów, które się pojawiają.
Albert i tajemniczy Molgan (szw. Alfons och hemlige Mållgan)Gunilla Bergström, tł. Katarzyna Skalska
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2013
liczba stron: 28




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz