Alberta zrozumie wiele dzieci i cudnie ze zrozumieniem uśmiechają się słuchając tej opowieści. A w tej kwestii porannego wykonywania czynności to szczególnie. Bo przecież wtedy, gdy wskazane jest szybkie ogarnięcie się, dzieci potrafią wynajdować wiele zajmujących czynności.
Kiedy śniadanie jest już na stole, tata wielokrotnie woła Alberta, ale on musi wykonać jeszcze wiele niezbędnych spraw. A każdy to wie, że chłopiec ma dużą wyobraźnię, wycina, ubiera siebie i lalkę, doczepia koło do auta, po drodze znajduje gazetę dla taty. Na pytanie "Czy jesteś gotowy?" odpowiada "Tak, tylko jeszcze...". A kiedy w końcu naprawdę jest gotowy... musi chwilę poczekać na tatę (bo dorośli też miewają ten problem:), a potem "tylko jeszcze" skończyć się śmiać.
Mistrzowsko skonstruowana fabuła. Pokazuje jak w lustrze poranki z naszych domów. Tylko u nas nie zawsze jest tak wesoło. Bo tata Alberta ma świetny zasób cierpliwości i dużo dystansu do siebie. Minimum słów, ekstra ilustracje i budowanie fabuły.
.png)
Gunilla Bergstrom, tł. Katarzyna Skalska
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2012
liczba stron: 28
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz