W 12 tomie serii Mali bogowie niewątpliwie na pierwszy plan wysuwa się Hermes ekspres, który wykonuje ogrom obowiązków, wywiązuje się z nich znakomicie, choć często oczekiwania Zeusa przerastają jego możliwości. Biega błyskawicznie w swoich skrzydlatych sandałach, dostarcza przesyłki, bywa że z odpowiedzią jest szybciej niż zostanie ona napisana:) Jego mama Maja plejada gwiazd czujnie obserwuje i strofuje go nocą, ale w dzień może być sobą.
Inni bogowie nieustannie trenują swoje umiejętności. Apollo zamienia moce łuku w funkcjonalne w zależności od zapotrzebowania (trzęsienie ziemi, pandemia, dżuma, słodki deser). Bogini wojny Atena nawet podczas zabaw wyznacza taktycznie atakujących i broniących się. Koledzy wspierają się nawzajem, nie szczędzą żartów, drobnych podstępów, które wywołują radość, i dzięki czemu nie ma nudy. Taurusek towarzyszy Atenie i Afrodycie, jest w wielu miejscach i sytuacjach, by coś podważyć, rozbawić, przeszkodzić, albo zwyczajnie pomóc jakiemuś zwierzęciu (krowie wariującej od bzyczenia gza) czy koledze (np. umieścić bezpiecznie skrzydła Hermesowi, ćwiczyć czy nagradzać zwycięzców bogini zwycięstwa Nice)
12 album przygód wesołych, ciamajdowatych kandydatów na bogów i herosów starożytnego Olimpu czyta się z przyjemnością.
scen. Ch. Cazenove, rys. P. Larbier, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2025
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz