Centaury, syreny, minotaur, "Apollo potrafi wymienić ledwie trzy straszne istoty", ale Artemida myli najprostsze postaci, jak choćby dzika erymantejskiego z owcą kreteńską. W takiej sytuacji, dzieciaki są skazane na wakacyjne nadrabianie zaległości. "Udacie się na poszukiwanie potworów i przyniesiecie dowody, że spotkaliście te bestie", mówi Eurysteusz.
To już ósmy tom przygód młodych kandydatów na bogów i herosów starożytnego Olimpu. Tym razem stają przed zadaniem znajomości słynnych groźnych potworów, a że nie idzie im to najlepiej, otrzymują zadanie zgłębienia tajników wiedzy. Apollo i Artemida szukają znawcy potworów, zastanawiają się nad Midasem, Hefajstosem, Odyseuszem. W rezultacie stawiają na Heraklesa, który nie raz miał do czynienia ze strasznymi potworami i nieustannie szuka przygód. Od razu stawiają sprawę jasno, chcą je tylko poznać, bez konieczności toczenia walk, Heraklesa okrzykują półbogiem i wierzą w jego moc i doświadczenie w walkach z bestiami, zwłaszcza kiedy dzierży w dłoni maczugę. Udaje im się spotkać ze smokiem kolchidzkim, hydrą lernejską, sfinksem, dowody są na poobijanym i mocno sfatygowanym Heraklesie. Potem poznają bestie z Tauruskiem, a wtedy dopiero zaczynają się przygody i wyzwania, emocje i humor gwarantowane. Utrwalenie imion i cech bestii także. Naśladują odgłosy kur, żeby uniknąć harpii, rozmawiają z sepleniącym centaurem, skaczą po sturamiennych i stugłowych synach Uranosa i Gai Hekatonchejrach, spotykają łowcę i myśliwego Lelapsa. Przygód jest bez liku. Jest sporo zabawy i śmiechu. Centaur by się uśmiał:)
Mali bogowie. Centaur by się uśmiał, tom 8 (fr. Les petits Mythos: 8. Centaure parc)
scen. Christophe Cazenove, il. Philippe Larbier, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2024
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz