Święta w Wielkim Lesie

Aż serce szybciej bije, kiedy w perspektywie zbliża się Adwent i kolejna klimatyczna książka na każdy dzień grudnia do czytania rozdziałami (albo połykania w całości, kiedy inaczej się nie da:).

Leśna opowieść zawiera 25 rozdziałów, dzieje się w lesie i kończy w Boże Narodzenie, które obchodzi się "żeby powitać dziecko, które przyszło na świat". Bohaterem jest skrzat Gburek, rodzina królików oraz inne leśne zwierzęta. Skrzat domowy ma imię znamienne:), jest "mały, szybki i gburkowaty", do tego łatwo się irytuje. Narzeka na brak spokoju (opiekuje się trzmielem), niepogodę, niechcianych gości (którym nie pozwoli przecież zamarznąć na dworze). Kiedy wychodzi któregoś dnia na dwór, wiatr porywa jego czapkę i rękawice, i kopniętą zniszczoną tabliczkę wywieszoną dawniej przez ludzi, ze skrawkami liter ŚWIET, SKR, WIELK. Leśne zwierzęta znajdują czapkę, rękawice i tabliczkę i odczytują z niej to, co potrafią. Zupełnie nie mają pojęcia do czego służą te rzeczy i litery. Może ŚWIĘTA? Może SKRZAT? Wrony wnioskują, że w lesie pojawi się gość. A jeśli tak, to mieszkańcy lasu muszą się odpowiednio przygotować.

Ech, kto nie lubi tej krzątaniny grudniowej, kto nie czeka przytupując nóżką?:) W międzyczasie trwa normalne życie. Zapracowani rodzice przeganiają dzieci na podwórko, żeby się wyhasały. Ktoś przygotowuje piękną figurkę ze śniegu. Ktoś stroi drzewko świąteczne. Ktoś układa podniosłe uroczyste powitanie, a nawet piosenkę. W końcu pada pierwszy śnieg. A do spiżarni wjeżdżają kolejno przygotowane smakołyki. Mieszkańcy "dziękują za wszystkie dzieci, które kiedykolwiek przyszły na świat". Bardzo to urocze, wdzięczne, w cudownej oprawie graficznej Evy Eriksson.

Święta w Wielkim Lesie (szw. Jul i Stora Skogen)

Ulf Stark, il. Eva Eriksson, tł. Agnieszka Stróżyk

wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2023

liczba stron: 100