18.11.2023

dwulatka akrobatka

Coraz dłuższe popołudnia, więcej czasu spędzamy w domu. A to oznacza, że trzeba wytężyć siły i znaleźć sposób na zagospodarowanie go. A przy okazji ćwiczyć małą motorykę, by nie było problemów z posługiwaniem się przedmiotami codziennego użytku, a ruchy słodkich rączek stawały się coraz bardziej precyzyjne, sprytne, skoordynowane:) Korzystamy z tego, co mamy pod ręką.

Z kartonu. Najlepiej sprawdzają się mięciutkie kolorowe kulki do wkładania w otwory.

Z kartek lub książek. Tunele dla aut.


Z kartonu i kolorowych sznurowadeł. Przeplatanki mocno angażują. Można pobawić się w dopasowywanie kolorów (klocki Dienesa).

Kartki, farby. Rozgrzewanie rąk i stóp do malowania.

Z dowolnych klocków czy innych elementów. Budowanie i przewracanie wież na tym etapie wiekowym to częsta lubiana aktywność.

Karton, nakrętki, kolorowe kulki. Dokładanie dowolne, czasem udaje się dopasowywanie według kolorów, ale najlepsze jest smarowanie nakrętek klejem.

Wykałaczka, winogrona, mozarelka. Czyli samodzielnie przygotowany posiłek:)

Pudełko, spinacze. Sztuka naciśnięcia i przymocowania spinacza do kartonu.

Wafelki i gałki lodów. 

Budowanie wież, nakładanie piłeczek, rzucanie piłeczkami.

Skarpetki, małe figurki lego. Kołderki, śpiworki, chowanie i szukanie, opieka nad zabawkami:)

Pojemniki, kolorowe kulki. Wkładanie i wyrzucanie, babki "prawie jak" w piaskownicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...