Spędziliśmy wieczór na próbach robienia piruetów, szpagatów, podziwianiu walk wikingów i gladiatorów, zatykaniu nosa przy raflezji wydzielającej woń gnijącej padliny i niedowierzaniu, że największy naleśnik musiał być odwracany na drugą stronę przez dźwig. Większość otwieranych okienek to frajda nieprawdopodobna. A zaczęło się od słów: "poczytaj mi już, jestem taki podekscytowany:)".
Odkrywamy okienko i widzimy szkielet człowieka, Układ Słoneczny, najszerszą rzekę świata, największy kwiat, zderzenie ziemi z meteorytem, balsamowanie i bandażowanie ciała faraona, stado samców pingwinów ogrzewające jajo, 3 tysiące zębów krokodyla, itd. Książka zawiera ponad 130 okienek,
jest barwna, pełna szczegółów, zwięzłych zdań o konkretnych
wydarzeniach. Informacji jest całkiem sporo, więc naprawdę jest co odkrywać i fascynować niezwykłością natury i pomysłowością człowieka. Np.
jednym ołówkiem można narysować linię o długości 56 kilometrów,
najmniejsza figura świata mieści się w uchu igły krawieckiej, ma 5
milimetrów wysokości, najdłuższa powieść liczy 13 tysięcy stron.
Książka dzieli się na: informacje o planecie Ziemi, fauna i flora, laboratorium (czyli chemia, fizyka, astronomia), rozrywka (gry, tańce, sport), komnata skarbów (bogactwa kulturowe, monety, złoto, niezwykłe monumenty), z kart historii (najważniejsze wydarzenia świata z przed naszej ery i z naszej ery w pigułce- od wielkiego wybuchu po stworzenie pierwszej strony internetowej).
A to, co spodobało się jeszcze bardziej to zadania sprawdzające na koniec: odczytywanie
zdania i odpowiadanie prawda czy fałsz (czy to prawda, że słonie afrykańskie boją
się much?, szympansy mają więcej włosów niż ludzie, komary mają zęby), a potem łączenie obrazków w pary (np. połącz przyrząd sportowy z odpowiednią piłką, albo połącz władcę z jego zamkiem).
Jestem pod wrażeniem, a to dlatego, że dość poważne treści, fakty naukowe udało się autorom przemycić w tak przystępny sposób, tak że najpierw cieszy odkrywanie, a potem fakty zostają w pamięci. I o to chyba chodzi. Otwieranie okienek i poznawanie takich ciekawostek sprawia dzieciom ogromną przyjemność. Sprawdzanie wiedzy rodziców i zadawanie pytań także:)
Jestem pod wrażeniem, a to dlatego, że dość poważne treści, fakty naukowe udało się autorom przemycić w tak przystępny sposób, tak że najpierw cieszy odkrywanie, a potem fakty zostają w pamięci. I o to chyba chodzi. Otwieranie okienek i poznawanie takich ciekawostek sprawia dzieciom ogromną przyjemność. Sprawdzanie wiedzy rodziców i zadawanie pytań także:)
Kto, gdzie, kiedy? Książka z okienkami
Alex Frith, James Maclaine
ilustracje: Marco Palmieri
wydawnictwo Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2015
liczba kartonowych kart: 16
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz